Obecność fizyczna, z zachowaniem dystansu.
Udział
Czasami dystans nie pojawia się dlatego, że miłość odeszła, ale dlatego, że słowa nigdy nie znalazły ujścia.
Dystans w związkach rzadko wynika z braku uczuć. Chodzi o niezaspokojone potrzeby, założenia i strach przed powiedzeniem tego, co naprawdę ważne.
Kiedy przestajemy być ciekawi wewnętrznego świata drugiej osoby, zaczynamy interpretować, zgadywać i wyciągać wnioski, a tu właśnie pojawia się luka.
Często odwracamy się nie po to, by uciec, lecz by chronić siebie.
Zamykamy się w sobie, gdy czujemy się niezrozumiani.
Wycofujemy się, gdy czujemy, że nie jesteśmy widziani.
I nieświadomie tworzymy dokładnie taki dystans, jakiego pragniemy, aby druga osoba go zmniejszyła.
Bliskość wymaga odwagi.
Odwaga, by uczestniczyć w rozmowie, nawet gdy jest to trudne.
Odwaga, by powiedzieć: „To bolało”, zamiast milczeć. Bo to nie niezgoda nas dzieli.
to cisza między dwojgiem ludzi, którzy wciąż się kochają, lecz nie mogą już się spotkać.
Odległość można ponownie zmniejszyć.
Nie poprzez wywieranie presji, ale poprzez spotykanie się ze sobą szczerze, otwarcie i bez konieczności obrony.
Często wystarczy jedna prawdziwa rozmowa, żeby droga do domu stała się oczywista.